niedziela, 7 czerwca 2015

Rozdział 2

Rozdział 2"Zabije dupka"

 

 Sobotni wieczór i niedzielę spędziłam na rozpakowywaniu moich rzeczy i zwiedzaniu okolicy mojego miejsca zamieszkania. Muszę przyznać ,że mój szef maił rację chyba już pokochałam Innsbruck. To piękne miasto. Teraz właśnie jadę ulicami miasta w stronę mojego miejsca pracy. Poniedziałek nastał zbyt szybko. Wjeżdżam na parking dla pracowników i od razu kieruję się do drzwi wejściowych ośrodka. Po przekroczeniu progu kroczę śmiało do gabinetu na trzecim piętrze do pokoju 320. Otwierając pomieszczenie jestem pełna podziwu. Gabinet jest urządzony w nowoczesny i modny sposób. Po chwili sprawdzam czy mam wszystkie potrzebne rzeczy do masażów i innych zabiegów. Jak się okazuje wszystko mam pod ręką. 
***
Dochodzi godzina 13:30 siedzę właśnie przy biurku i porządkuję jakieś papierkowe sprawy. Mam jeszcze godzinę czekania na tego aroganckiego dupka. Po przeczytaniu kilku artykułów w internecie na jego temat wyrobiłam sobie o nim zdanie. Nie najlepsze.Nie stresuje się w ogóle spotkaniem z Gregorem. Co d moich poprzednich podopiecznych złapałam z nimi rewelacyjny kontakt, chociaż tyle. Wypełniwszy wszystkie dokumenty czekam na pana Gregora (czytaj Dupka) popijając kawę i czytając książkę.
****
GREGOR
Zmierzam spokojnym krokiem do ośrodka. Co z tego , że jest 14:40na mnie się czeka. Ta nowa to pewnie jakaś kolejna fanka. Nawet mi nie zwróci uwagi na to , że się spóźniłem no bo kto by się odważył , zwrócić uwagę mojej osobie. Jestem przecież Gregor Schlierenzauer. Wchodzę na trzecie piętro i zmierzam do gabinetu 320. Jest 15:00 , mówiłem ,że nie mam zamiaru się śpieszyć.Odnajduje właściwy pokój i wchodzę do niego pukając nie czekając na "proszę".
Za biurkiem siedzi nie wzruszona moją obecnością młoda , seksowna brunetka. Chyba  w końcu mnie zauważyła. Powolnie podnosi głowę z nad książki a moim oczom ukazują się piękne oczy wpatrujące się we mnie ze złością , nie to złe określenie. W jej oczach widać jedynie wielkie wkurwienie. Będzie dym czuje to. Jak się złości to jest jeszcze piękniejsza. Musi być moja, chociaż na jeden numerek.
****
Dochodzi 15:00 a jego nie ma , zaraz eksploduje z nerwów. Czy on myśli , że jak jest kimś to może robić co chce. 
-Zabije dupka- mówię cicho do siebie kiedy słyszę kroki na korytarzu.Słysze szybkie pukanie do drzwi i zaraz huk otwieranych drzwi. Powolnie podnoszę wzrok z nad książki. W drzwiach widzę tego dupka, wspominałam że Pan Dupek jest cholernie przystojny. Wale to. Podnoszę się z krzesła, powolnym krokiem zbliżam się do półki z której biorę torebkę i wszystkie moje rzeczy kieruję się do wyjścia. Przechodząc koło pana Dupka przystaje na moment.
-Byliśmy umówieni na 14:30, teraz ja już skończyłam pracę. Jutro czekam na Ciebie o 8:30 , możesz nie przyjść ale plecki nadal będą Cię boleć. A o 8:31 będzie już za późno. Żegnam. - powiedziałam ruszając do wyjścia zostawiając w drzwiach oszołomionego Gregora.
Wychodząc na dwór biorę parę głębszych wdechów , żeby się uspokoić i  nie wrócić tam i nie wydrapać oczu temu debilowi. 
****
GREGOR
 O nie cóż to za haniebne zachowanie wobec mnie. Jeszcze jutro tu wrócę i się zemszczę. Jeszcze zapamięta moje nazwisko raz na zawsze. Fajna z niej laska tak przy okazji.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam ,że takie krótkie. Następne dodam dłuższe. Nowy rozdział około wtorku.
Dziękuję za komentarz i proszę o więcej, bardzo motywują. 


21 komentarzy:

  1. Rozdział genialny.
    Widać,że Sophie nie się Gregorowi tak łatwo. (tak mi się wydaję)
    Jestem bardzo ciekawa ich kolejnego spotkania.
    Czekam na kolejny i weny życzę!
    Pozdrawiam. ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:)
      Pozdrawiam :*

      Usuń
    2. *nie da się* jeden wyraz mi ucięło. ;c Ale tak to jest,gdy piszę się na telefonie z autokorektą.
      Serdecznie zapraszam na prolog. :)
      http://nie-chce-sie-wyleczyc.blogspot.com/
      Pozdrawiam. ;* ♥

      Usuń
    3. Zaraz lecę do Ciebie :)
      Znam ten ból , mam to samo
      Buźka :*

      Usuń
  2. Rozdział jest wspaniały!
    Sophie chyba nie ulegnie Gregorowi...
    A przynajmniej nie na razie... ;)
    Już czekam na następny!!! :*
    Pozdrawiam
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz.
      Faktycznie widać , że Sophie to trudna przeciwniczka dla Gregora.
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  3. Świetny rozdział.Kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo.
      Możliwe, że we wtorek po południu.

      Usuń
  4. Już jestem :)
    Oj, coś czuję, że Sophie wcale nie jest tak łatwą laską, jak się Gregorowi wydaje... Ale to dobrze, niech się chłopak postara :) Podoba mi się jej stanowczość. Nazwisko to nie wszystko.
    Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz:)
      Sophie jeszcze pokaże pazurki(chyba).
      Buźka :*

      Usuń
  5. Uwielbiam Gregora, ale fakt.. jest dupkiem! Jednak Sophie sobie poradzi, nie ma wyjścia :)
    Dodaję blog do zakładek i bardzo proszę, informuj mnie o nowościach.

    skoki-z-miloscia-w-tle.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz
      Też go lubię i też uważam , że jest dupkiem.
      Będę oczywiście cię informować
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Jestem i ja :)
    Rozdział świetny :) Fajnie że Sophie nie jest łatwa, przynajmniej niech Gregor się trochę postara :)
    Czekam oczywiście na kolejny rozdział :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz:)
      Sophie jeszcze mu pokaże...
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  7. O rety.... powiem ci szczerze, że jak czytałam te kawałki pisane z perspektywy Grega, to śmiałam się jak szalona. Rzeczywiście arogancki dupek, bez dwóch zdań.
    Sophie jednak miała rację, ale mimo wszystko nie lubię oceniania ludzi bez ich wcześniejszego poznania. Ale w tym przypadku... trafiony-zatopiony.
    A skoro Sophie jeszcze mu pokaże, to ja na to czekam z niecierpliwością. Mam nadzieję, że całe plecy mu poryje tymi pazurkami ;p
    Ja miłością do Grega nie pałam (co nie znaczy że go nie lubię i że nie szanuję jego sportowych dokonań)... dlatego postawa Sophie bardzo mi pasuje :)
    Pozdrawiam serdecznie. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz :)
      Sophie pokaże pazurki... może na jego plecach...
      Zobaczymy
      Buziaki :*

      Usuń
  8. Nie wiem czemu, ale polubiłam bohaterów: stanowczą Sophie i aroganckiego Gregora. Podejrzewam, że w przyszłości będzie coś między nimi...

    Rozdział świetny, czekam na kolejny.

    Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo weny :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za komentarz :)
      Nic na razie nie zdradzam ale mogę zapewnić : Będzie ciekawie :)
      Pozdrawiam :*

      Usuń
  9. Hej. ;* Zaprosiłaś mnie do siebie, więc przybywam w pierwszej wolnej chwili. ;)
    Naszczęście nie nie miałam zbyt wiele do nadrobienia, więc przybywam wcześniej. ;))
    Zacznę od tego, że bardzo podobają mi się bohaterowie. ;)
    Gregor- wiele razy spotykałam go w takiej wersji, a ja jestem zwolenniczką obalania stereotypów, aczkolwiek podoba mi się niezwykle Sophie.
    Właśnie jej postać oraz ten charakter Gregora intryguje!
    Jestem niezwykle ciekawa, co dalej się wydarzy!

    Czy mogłabyś mnie, Kochana, informować o nowościach? ^^
    Buziaczki. ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej. Dziękuję za Twój komentarz i przybycie.
      Bardzo się cieszę, że spodobała Ci się historia Gregora i Sophie.
      Oczywiście będę Cię informować. Dla mnie to sama przyjemność kochana :*
      Buźka :*

      Usuń
  10. Na raz przeczytałam wszystko :D Blog jest super, czekam na więcej. A tak swoją drogą tekst ,, Pan Dupek " doprowadzil mnie do łez, haha :D :D

    OdpowiedzUsuń