środa, 10 czerwca 2015

Rozdział 3

Rozdział 3 "Egoista jednak przyszedł"

 O nie znów ta pieprzona melodyjka informująca mnie o tym , że za jakieś 2 godziny spotkam tego debila.Sięgam niechętne po telefon i wyłączam budzik. Na zegarku widnieje właśnie godzina 6:30. Dlaczego ja? Tylko takie myśli przechodzą mi przez głowę kiedy kieruję się w stronę łazienki. Dlaczego to ja mam zajmować się tym aroganckim skoczkiem od siedmiu boleści.Kończąc poranną toaletę robię na twarzy delikatny  makijaż. Przeglądam się w lustrze i stwierdzam, że wyglądam za "grzecznie" postanawiam podkreślić swoje , robiąc kreski eyelinerem. Spoglądam jeszcze raz w lusterko i wychodzę z łazienki. Idę do kuchni i włączam radio. Jest 7:00 więc robiąc kawę i śniadanie słucham jakiś wiadomości, które lecą teraz w radio. Pije spokojnie kawę kiedy do moich uszu dociera zdanie jakieś zabawnego prowadzącego w radio :  "Zgadzam się w pełni z naszym wybitnym sportowcem Gregorem Schlierenzauerem, że nie da się zrozumieć kobiet. Tak bowiem wczoraj napisał Gregor na swoim koncie na jednym z portali społecznościowych. Czyżby nowa miłość?".
Nie wiele myśląc weszłam na Facebooka na konto tego debila. I zobaczyłam jego post z wczoraj z godziny 15:30 "Chyba nigdy nie zrozumiem kobiet " i jeszcze zrobił sobie selfie pod ośrodkiem.No Gregor chcesz wojny , będziesz ją miał.
***
 GREGOR 
 Matko kochana jak ja Gregor Schlierenzauer może wstawać o 7:00 tylko dlatego, że jakaś lala nie rozumie kim ja jestem. Wstaję niechętnie z łóżka pustego... dawno tu nie było jakiejś laski... chyba już 3 dni. Oj Gregor zapuściłeś się. W łazience borę szybki prysznic, ubieram się i oczywiście układam moje idealne włosy. Po wyjściu z łazienki kieruję się do przedpokoju aby w dużym lustrze zobaczyć całokształt. 
-Oj Gregor żadna laska ci się nie oprze.- mówię sam do siebie. Biorę z kuchennego blatu kluczyki do samochodu i udaję się na spotkanie z niejaką Sophie. W sumie fajne imię. Ogólnie jest z niej zajebista laska, ale jest wredna i na mnie nie leci , a to mi się nie podoba. 
***
Siedzę w tym gabinecie ciekawe po co jest 8:25 , a jego nie ma. Jak nie przyjdzie za 5 minut to ja naprawdę zrobię mu krzywdę. Mijają 3 minuty jest 8:28. Zabije go, normalnie go uduszę gołymi rękami. Właśnie planowałam zabójstwo Gregora kiedy usłyszałam pukanie do drzwi.
-Proszę- powiedziałam.Drzwi uchyliły się i do gabinetu wpadł ten zasrany gnojek. Spojrzałam na zegarek-8:29 masz szczęście.Przejdźmy do rzeczy co Ci jest? -zapytałam.
-Oj czemu jesteś dla mnie taka oschła. Ja jestem taki miły i kulturalny.- wyszczerzył się do mnie jak idiota.Ładny ma uśmiech.Boże Sophie o czym ty myślisz.-No ale cóż . Bolą mnie plecy. Chyba się przeciążyłem na treningach.
-A ok rozumiem. Przecież wiem , że jesteś typem człowieka, który zawsze musi być najlepszy. Ściągnij koszulkę i połóż się na brzuchu. - obróciłam się na chwilę żeby wpisać coś do dokumentów, kiedy egoista zaczął ściągać koszulkę. Ale on jest umięśniony. Tak na chwilę tylko na niego spojrzałam kątem oka.
***
GREGOR
 Myśli, że ja nie widzę, że patrzy na mnie kątem oka. Mylisz się Sophie. Dobrze to widzę i to mi się podoba, oczywiście nie powiem Ci tego bo byłbym skończonym pacanem. Ej Gregor ty zaczynasz świrować. Ona nie jest jak wszystkie inne, które bez problemu Ci się do łóżka wpakowały. Jak mnie denerwuje ten pieprzony głosik w głowie. Sophie ma zajebisty tyłek 10/10 zdecydowanie. O cholera zobaczyła mnie , że ją obserwuje.
-Miałeś się położyć, a nie gapić się na mój tyłek. - powiedziała podchodząc do mnie.
-A ty miałaś wypełnić dokumenty a nie ukradkiem patrzeć się na moją klatę.- i mam cię i co teraz powiesz.
- Jakby było jeszcze na co patrzeć. -prychnęła w moją stronę. - Kładź się bo nigdy Ci nie pomogę.
-Dobra dobra. -położyłem się , tak jak kazała. 
Zaczęła masować moje obolałe plecy, a ja czułem się jak w raju nie wiem czemu ale na początku troszkę się spiąłem kiedy zaczęła jeździć dłońmi po moich plecach, a teraz jest świetnie. Czuję, że moje kontuzję będzie trzeba będzie leczyć codziennie.
***
 No nie powiem ma umięśnione ciało. Naprawdę. Przez cały masaż nie odezwał się do mnie ani słowem. Po 15 minutach skończyłam.
-Możesz się ubrać. Zaraz pogadamy na temat Twoich pleców.- powiedziałam kiedy myłam ręce.
-Już koniec?-spytał zawiedziony.
-To dopiero niestety początek.-oznajmiłam niepewnie. Nic nie odpowiedział tylko zaczął się ubierać. Usiadł na krześle a ja zasiadłam w fotelu za biurkiem.
-Mam dla Ciebie złą wiadomość. Jeśli chcesz normalnie funkcjonować i skakać musisz odpuścić treningi i skoki na przynajmniej 2 miesiące. - oznajmiłam. Myślałam, ze będzie załamany,a on 
-To świetnie. Mam nadzieję,że masaże będą codziennie. - oznajmił zadowolony.
-Tak, ale nie jesteś załamany,że będziesz musiał odpuścić skoki na razie? - zapytałam zdziwiona.
-Oczywiście,że nie przynajmniej częściej będziemy się spotykać.- powiedział i puścił mi oczko.-O której jutro mam być?-zapytał.Czyżby pan Gregor nie był dupkiem? Toi chyba nie możliwe ale zobaczymy co będzie to będzie.
-Może być o 13:00. Może zaczniemy od początku skoro mamy wytrzymać se sobą kolejne 2 miesiące. Sophie- powiedziałam i podałam mu dłoń. 
- Gregor- odwzajemnił mój gest. - miło mi Cię poznać.
- Mi również. 
 ***
GREGOR 
 Chyba źle ją oceniłem. Wydaje się być fajna i jest seksowna. Raz się żyje, zawsze można spróbować.
-Może wybierzemy się dziś na drinka, żeby się dogadać co i jak i w ogóle lepiej poznać, przecież będziemy razem pracować przez następne 2 miesiące. - wypaliłem jak z procy. Matko Gregor ty się stresujesz. Chłopcze jest z tobą źle. Czyżbyś się za... Zabiję kiedyś ten głosik w mojej głowie. 
-Ok. To o 16:00 pasuje Ci? 
-Jasne. Przyjadę po Ciebie tylko powiedz gdzie. - jejku zgodziła się. 
-Masz mój numer. Napisz do mnie o 15:00 to podam mój adres.-powiedziała i podała mi wizytówkę. 
Nawet nie myślałem, że będę taki szczęśliwy w dniu kiedy ktoś powie mi o tym, że nie mogę skakać prze najbliższe 2 miesiące. Ale jestem szczęśliwy bo idę z Sophie dziś na drinka. 
***
 Jestem idiotką idę na drinka z aroganckim dupkiem, który ma piękny uśmiech i piękne czekoladowe tęczówki i jest cholernie przystojny. Sophie wpadłaś...
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękuję za dotychczasowe komentarze ... czekam na kolejne.
Co do rozdziału... nie jestem z niego zadowolona. 
Proszę o wasze opinie. 
 





23 komentarze:

  1. Rozdział jest po prostu świetny!
    Oj Gregor i Sophie... No nic... Jestem bardzo ciekawa jak się akcja potoczy dalej... :)
    Już się nie mogę doczekać... Ciekawe jak wytrzymają ze sobą te calutkie dwa miesiące... ;)
    A z rozdziału możesz być naprawdę zadowolona... :)
    Jest wspaniały... :*
    Pozdrawiam i życzę weny :*
    Kinia...

    PS.: zapraszam Cie też czasami do siebie... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz :)
      Myślę, że ich dwa miesiące razem będą bardzo ciekawe.
      Na pewno wpadnę do Ciebie kiedy będę mieć chwilkę wolnego :*
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Już jestem :) I proszę nie narzekać, bo rozdział jest sympatyczny :)
    Gregor to naprawdę wpadł chyba w samouwielbienie... Sodówka nieźle uderzyła mu do głowy, ale mam nadzieję, że Sophie mu ją stamtąd wybije :) Drink z "eleganckim dupkiem", no no, zapowiada się ciekawie :D
    Weny i buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz kochana. :)
      \Sophie chyba namiesza mu w tej jego głowie.
      Buźka;*

      Usuń
  3. Świetny rozdział.Kiedy następny? :* Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Następny pewnie jutro albo w sobotę
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej... ;)
    Zapraszam Cię serdecznie na 5... :)
    Mam nadzieję że wpadniesz, jak będziesz miała czas... ;)

    http://byc-kims-dla-kogos.blogspot.com/2015/06/rozdzia-5.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej:)
      Jasne , że wpadnę ale dopiero koło niedzieli jak się odrobię tu i na drugim blogu :)
      Pozdrawiam i Dzięki za zaproszenie:*

      Usuń
  7. Rozdział jest super,więc nie rozumiem dlaczego narzekasz.
    Czyżby Gregor się zakochał? Chociaż to raczej niemożliwe,chyba,że to miłość od pierwszego wejrzenia.
    Jestem ciekawa co wydarzy się na ich "randce".
    Czekam na kolejny i weny życzę.
    Pozdrawiam. ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz Kochana :*
      Z Gregorem nigdy nic nie wiadomo ... :)
      Buźka :*

      Usuń
    2. Hej! ;*
      Chciałabym Cię serdecznie zaprosić na pierwszy rozdział historii Gregora.
      http://nie-chce-sie-wyleczyc.blogspot.com/2015/06/rozdzia-pierwszy.html
      Mam nadzieję,że Ci się spodoba!
      Pozdrawiam. ♥

      Usuń
  8. Obecna :)

    Bardzo szybko poszło Gregorowi zaproszenie Sophie na drinka... Ciekawi mnie, jak ten wypad do klubu się zakończy :)

    Rozdział świetny, czekam na kolejny.

    Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo weny :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam!
    Gregor w roli...Gregora? :) Ostatnio rzadko wpadam na takie opowiadania. "Arogancki dupek" - to mi się podoba. Zobaczymy, co z tej ich randki wyniknie. Zdecydowanie tutaj zostaję! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej.
      Strasznie się cieszę, że wpadłaś do mnie.
      Dziękuję za komentarz. :*
      Ps. Piszesz świetne opowiadania :)

      Usuń
  10. Hej Kochana, na samym początku przepraszam za to opóźnienie i zapewniam, że nadrobiłam wszystkie zaległości. :)
    Bardzo podoba mi się pomysł i przedstawienie tego opowiadania.
    Gregor jest takim pewnym siebie samcem alfa, który nie znosi sprzeciwu.
    Sophie jest za to panią własnego losu, która ma swoje zasady.
    Oboje są bardzo różni, ale zarazem bardzo podobni.
    Post Gregora na Facebooku odnośnie kobiet bardzo mnie zdziwił i wydaje mi się, że to może być początek czegoś intrygującego. :)
    2 miesiące spędzone razem? No, może być bardzo ciekawie, oj bardzo! :))
    Czekam na kolejny! ❤
    Buziaki! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Kochana za komentarz:)
      Między Gregorem , a Sophie z pewnością będzie się wiele działo
      Buźka :)

      Usuń
  11. Łoooho, właśnie czuję już, że tutaj będzie się działo bardzo dużo działo!
    Pomiędzy nimi już wrze. Teraz te miesiące spędzone razem- no jazda bez trzymanki xd ;D
    Gregor jest bardzo intrygujący. Jest tak narcystyczny, że... ech, ja nie mam wnet słów!
    To coś więcej niż samouwielbienie. o.O
    Jednak to może oznaczać, że coś się w nim kryje.
    Niecierpliwie czekam na nexta! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przybycie i komentarz z Twojej strony :)
      Gregor to człowiek przede wszystkim widzący czubek własnego nosa.
      Buziaki :*

      Usuń
  12. Fajnie, że zaczęli od początku. Zdecydowanie wolę taką atmosferę między nimi, niż tą z pierwszego spotkania. Czy on się zakochał? Nie wątpię, że to wspaniała dziewczyna, ale żeby on tylko nie próbował jej wykorzystać i do widzenia. Niech się dwa razy zastanowi, co do niej czuje tak naprawdę.
    Pozdrawiam Cię serdecznie, buziaki :)

    skoki-z-miloscia-w-tle.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz:)
      Oto jest pytanie jakie ma plany Gregor wobec Sophie... mam nadzieję,że niedługo znajdziesz na nie odpowiedzi w rozdziałach. :)
      Buźka :*
      Oczywiście wpadnę do Ciebie jak wszytko ograne u siebie ;)

      Usuń